Po przegranej 0:3 w Krakowie, w Suwałkach gospodarze dwukrotnie wygrali po 3:0. Zdaniem wielu obserwatorów najważniejsze były pierwsze sety obu spotkań wygrane przez Ślepsk na przewagi.
– To były bardzo zacięte sety, w których każdy chciał pokazać swoją siłę. Oni, że wygrana w Krakowie nie była przypadkiem, my, że dwa nasze zwycięstwa z nimi w rundzie zasadniczej, a także druga lokata po rundzie zasadniczej to dowód naszej siły sportowej i psychicznej. I udało się – twierdzi Wojciech Winnik, grający prezes Ślepska, MVP niedzielnego meczu.
– Ślepsk potwierdził, że jest drużyną klasową, wizytówką podlaskiej siatkówki – mówi Dariusz Jaworowski, nowy prezes Podlaskiego Okręgowego Związku Piłkii Siatkowej, który oglądał niedzielny mecz w towarzystwie nowego wiceprezesa Marka Klimaszewskiego i prezydenta Suwałk Czesława Renkiewicza.
– Mecz mógł się podobać, a wyższość gospodarzy ani przez chwilę nie podlegała dyskusji. Swoją rolę odegrali też wspaniali kibice, dla których gra jest tylko przyjemnością. Życzę Ślepskowi kolejnych zwycięstw, chciałbym, żeby w nowym sezonie dołączył do niego zespół z Hajnówki – dodał.
Pierwszy punkt w niedzielnym meczu zdobył Krzysztof Zapłacki. Goście wyrównali po zepsutej zagrywce Rudzewicza. I taka wymiana punkt za punkt trwała aż do stanu 15:16. Wówczas dwa oczka podarowali Ślepskowi goście (autowa zagrywka Fornala i atak Mordyla), dwa zagrywkami dorzucił Zapłacki i suwalczanie objęli prowadzenie 19:16,aby po chwili powiększyć je do 24:20. Akademicy obronili trzy piłki setowe, wyciągnęli na 24:23, ale seta, obijając blok rywali, zakończył ten, który go rozpoczął, czyli Krzysztof Zapłacki.
W secie drugim rywale prowadzili tylko raz: 1:0 po ataku Mordyla. Po tej akcji rozpoczął się koncert Ślespka i trwał do końca partii. Pierwsza przerwa techniczna przy stanie 8:3 dla Ślepska, druga przy 16:9. Nic nie dawały zmiany przeprowadzane przez trenera gości. Ślepsk kontrolował przebieg wydarzeń na boisku, a wynik seta na 25:27 dla gospodarzy ustalił ... Dzierwa psując zagrywkę.
Początek trzeciego seta zaniepokoił nieco kibiców Ślepska. Akademicy bowiem prowadzili już 6:3, a na pierwszej przerwie technicznej 8:7. Po wznowieniu gry role powoli zaczęły się odwracać. Ślepsk przejmował inicjatywę, a od stanu 12:12 kontrolował już wydarzenia na parkiecie. Kiedy zabrzmiała syrena ogłaszająca drugą przerwę techniczną na tablicy widniał rezultat 16:13 dla Ślepska. Gospodarze utrzymywali bezpieczną przewagę (od 3 do 5 pkt.) i prowadząc 24:20 chyba za szybko uwierzyli, że jest już po meczu. Zagrywka w siatkę Rudzewicza i dwa punktowe ataki Kani przywróciły gościom nadzieję na przedłużenie meczu. I wówczas na boisko wrócił Wojciech Winnik, wrócił i zdobywając 25. punkt ustalił wynik seta na 25:23 i meczu na 3:0 dla Ślepska. W rywalizacji do dwóch zwycięstw Ślepsk wygrał z AZS AGH 2:1 i to on, po raz trzeci w historii zagra w półfinałach play-off.
źródło: oficjalna strona drużyny