Członkowie sejmowej Komisji Obrony Narodowej odwiedzili Suwałki by sprawdzić jak funkcjonuje miejscowy garnizon. Oprócz zwiedzania jednostki odbyły się też poważne rozmowy z lokalnymi samorządowcami z Czesławem Renkiewiczem, Prezydentem Suwałk na czele - na temat możliwości pozostawienia wojska w Suwałkach. Jest pomysł jak wykorzystać potencjał jednostki oraz żołnierzy stacjonujących w Suwałkach.
Posłowie z Sejmowej Komisji Obrony Narodowej w Suwałkach i okolicy gościli 2 dni. W poniedziałek (28 października 2013r.) zwiedzili garnizon przy ulicy Wojska Polskiego, gdzie mogli podziwiać pokaz zdolności suwalskich żołnierzy oraz zapoznać się z funkcjonowaniem jednostki.
Mniej oficjalna część wizyty to rozmowy na temat przyszłości wojska stacjonującego w Suwałkach. Członkowie sejmowej Komisji Obrony Narodowej zapewnili lokalnych samorządowców, że będą lobbować za pozostawieniem wojska w naszym mieście. Co ważniejsze posłowie mają pomysł na to czym mogli by zając się żołnierze 14 Dywizjonu Artylerii Przeciwpancernej stacjonującego w Suwałkach.
- Takim argumentem merytorycznym przemawiającym za utrzymaniem wojska w Suwałkach mogłaby być modernizacja jednostki o nowy sprzęt bojowy – mówiła posłanka Renata Butryn, która uważa, że w Suwałkach można by było wdrożyć system artyleryjskiego niszczenia czołgów – Barakuda.
Taką możliwość potwierdził pułkownik Jarosław Kraszewski, szef Wojsk Rakietowych i Artylerii, który również wziął udział w wizytacji suwalskiej jednostki.
Teraz najważniejsze to przekonać do tego osoby decyzyjne – czyli Sztab Generalny i Ministerstwo Obrony Narodowej.
- Lobbing ze strony członków Komisji Obrony Narodowej oraz pomysł na funkcjonowanie wojska w Suwałkach to dobry początek – uważa Czesław Renkiewicz, Prezydent Suwałk – Teraz, wspólnie, musimy przedstawić nasze stanowisko osobom ,które mogą zdecydować o przyszłości suwalskiego dywizjonu.
Dwudniowa wizyta członków sejmowej Komisji Obrony Narodowej zakończyła się zwiedzaniem wojskowego radaru NATO w Szelmencie.
