We wtorek (2 kwietnia) poprzez złożenie kwiatów pod Pomnikiem Straceń przy ulicy Sejneńskiej upamiętniono 80. rocznicę zbrodni hitlerowskiej, która miała miejsce w Suwałkach w 1944 roku.
W symbolicznej uroczystości wzięli udział m.in.: Czesław Renkiewicz, Prezydent Suwałk wraz z zastępcami, a także Zdzisław Przełomiec Przewodniczący Rady Miejskiej wraz z Radnymi oraz licznie zebrani mieszkańcy Suwałk.
Co najważniejsze w wydarzeniu wzięli udział potomkowie zamordowanych. To między innymi wnuk Tadeusza Szeliskiego Jarosław Droździk, który przyjechał do Suwałk z Gdańska i przypomniał historię swojego dziadka.
Pomnik upamiętnia tragiczne zdarzenia z 1 kwietnia 1944 roku. Właśnie tego dnia w miejscu gdzie stoi obelisk Niemcy powiesili szesnastu mężczyzn. Wcześniej, w zamian za ich uwolnienie żądali ujawnienia nazwisk dowódców oddziałów Armii Krajowej, które walczyły w okolicach Suwałk. Domagali się wydania rtm. Kazimierza Ptaszyńskiego – „Zaremby”, zastępcy suwalskiego inspektora Armii Krajowej. Pomimo obiecywanych nagród, nikt nie zareagował na te wezwania.
Kwiaty złożono też na grobach w Lesie Szwajcarskim.
Rocznica Straceń 16 Mieszkańców Suwalszczyzny